
Malownicze biało-niebieskie wioski Santorini przyciągają turystów niczym magnes. Nic dziwnego, w końcu tak pięknie kontrastują z ciemnymi kolorami skał kaldery – pozostałości po dawnym wulkanie. Jeśli też chciałbyś zobaczyć to piękno na własne oczy i zastanawiasz się jak zaplanować wakacje na Santorini, zapraszam do wpisu. Dowiesz się, jak lecieć, gdzie wynająć auto oraz jaki budżetowy hotel polecamy.
Byliśmy na Santorini w czasie pandemii, dlatego poniższe informacje mogą być przydatne, jeśli wybieracie się do Grecji w dobie koronawirusa.
Zobacz Grecję na moim Instagramie!
Wakacje na Santorini: gdzie nocować? Budżetowy hotel w Oia
Zależało nam na tym, aby w razie niepowodzenia naszej „imprezy turystycznej” nie stracić zbyt wiele. Asekuracyjnie kupiliśmy ubezpieczenie w AXA, które NIE zakładało wyłączenia odpowiedzialności w przypadku epidemii. Uwaga na tą klauzulę u ubezpieczycieli – może nieźle namieszać, jeśli samodzielnie organizujecie podróż w tym niepewnym czasie. Moglibyśmy zatem liczyć na odszkodowanie w przypadku zachorowania na covid-19. Niemniej, sama wysokość zabezpieczenia w przypadku nieodbytego wyjazdu nie była zbyt wysoka (500 EUR), dlatego zależało nam przede wszystkim na budżetowym noclegu.
Marzyło mi się również mieć malowniczą Oię na wyciągnięcie ręki, dlatego wybraliśmy nocleg w pensjonacie Unique Galini Oia. Pensjonat ten mieści się w sąsiedniej wiosce Finikia. Jest oddalony o jakieś 6 min. spacerkiem od głównego deptaka w Oii z widokiem na kalderę, a jednocześnie posiada prywatny parking. Ponieważ nie chcieliśmy parkować na uboczu wąskich uliczek, było to dla nas kluczowe.
- Nocleg w Oia – Unique Galini.
Zanim ostatecznie zdecydowaliśmy się na Unique Galini, planowaliśmy spędzić nasze wakacje na Santorini w Firze w hotelu Santorini. Bardzo cieszyliśmy się, że ostatecznie tego nie zrobiliśmy. Mijaliśmy to miejsce samochodem i okolica okazała się typowo turystyczna. Tuż pod hotelem znajdowała się bardzo uczęszczana ulica, dookoła były kiczowate sklepiki z plażowymi gadżetami. Nie był to z pewnością nasz klimat i, szczerze mówiąc, to kompletnie zabija urok tego miejsca. Fira jest często polecana ze względu na wyśrodkowaną lokalizację na wyspie, dzięki czemu w każdą stronę jest blisko. Jednak będąc szczerym: na całej wyspie jest wszędzie blisko 😊 Dodatkowe kilkanaście minut w tę czy we w tę naszym zdaniem nie robi różnicy.
Planując kolejne wakacje na Satorini (bardzo liczymy na powrót!), zatrzymalibyśmy najprawdopodobniej w Imerovigli (luksus, jakich mało, a na dodatek kameralność i spokój nieporównywalne z Oią). Onna opcja to okolice Akrotiri, z których rozpościera się zjawiskowy wprost widok na niezamieszkane wyspy archipelagu. Tutaj można przeczytać więcej o tych miejscowościach.
Lot na Santoryn. Jak dotrzeć do Santorini?
W sezonie wakacyjnym LOT uruchamia bezpośrednie połączenia na linii Warszawa-Santorini. Toteż lecieliśmy z LOTem wprost na wyspę, co osobiście uważamy za wielki plus: nie musieliśmy przesiadać się w Atenach. W normalnych warunkach pewnie nikt by na to nawet nie zwrócił uwagi (wiadomo, wygodniej, ale bez przesady), ale w warunkach pandemii woleliśmy nie fundować sobie nocy w maseczce 😉 Ostatni bezpośredni lot z LOTem na Santorini odbył się 3 października, więc warto mieć na uwadze ograniczony timing.
Do innych opcji transferowych należą loty z przesiadką w Atenach liniami Aegean lub Olympic Air, lub promami na wyspę. Jednocześnie odnieśliśmy wrażenie, że z powodu covid połączeń promowych jest mniej niż zwykle (planowaliśmy tą podróż jeszcze przed epidemią właśnie w takiej łączonej odsłonie).
Wakacje na Santorini: kiedy jechać? Ile dni spędzić?
Naszym zdaniem: TO ZALEŻY 🙂 Zależy oczywiście od osobistych preferencji (ja wolę zwiedzać bez pośpiechu i delektując się, więc dla mnie nawet 7 dni to za mało). Zależy też od pory roku. Przełom września i października na Santorini powitał nas takimi upałami, że w południe nie dało się robić nic poza ukrywaniem się cieniu. Podobno była to kwestia gorącej fali powietrza, która nasunęła na wyspę z Afryki.
Nasze próby poruszania się schodami późnym popołudniem przy takiej temperaturze po tradycyjnym miasteczku Pyrgos poniosły fiasko. Poddaliśmy się po godzinie i czekaliśmy, aż upał spadnie. Dlatego zwiedzaliśmy wyspę z reguły z samego rana i po godz. 16, a w południe uciekaliśmy do wody. I w takim układzie 7 dni to optymalny czas, jeśli chce się co nieco zobaczyć. Jeśli jednak jesteście wyjątkowo oporni na gorąc albo planujecie wyjazd w okresie późny październik – kwiecień, to krótszy pobyt też jest ok. Nie powylegujecie się może na plaży, ale za to coś tam zobaczycie, nie nabawiając się udaru cieplnego. Moim zdaniem to najlepszy czas na odwiedzenie Santorini.
Oczywiście można jechać też w sezonie, jeśli liczymy na plażowanie. Okres pandemii na Santorini temu co prawda sprzyja (my zastaliśmy wręcz puste plaże, które normalnie są przepełnione we wrześniu, np. Perissa, Kamari). Ale bądźmy szczerzy: jest wiele o niebo lepszych destynacji wprost stworzonych do plażowania, niż Santorini.
Wakacje na Santorini: wynajem auta
Przez spowodowaną epidemią niepewność postanowiliśmy, że auto zarezerwujemy tuż na miejscu. To był błąd. Auta z ubezpieczeniem wkładu własnego (praktykujemy taki wynajem dla świętego spokoju, choć wiemy, że przepłacamy) na lotnisku, nawet w obliczu trudnej sytuacji, były wciąż o niebo droższe od tych rezerwowanych online przed wylotem. W miasteczkach jest już znacznie taniej, ale warto wziąć pod uwagę, że sam koszt taksówki do Oia potrafi kosztować nawet 45 EUR (pozdrawiam twardych w negocjacjach). Zostaje więc tylko transport publiczny z lotniska do wybranej przez nas miejscowości i szukanie transportu na wynajem na miejscu.
Nas poniekąd uratował polski pośrednik Autoway Polska (nie, to naprawdę nie jest reklama). Podczas researchu przed wyjazdem natrafiłam na nich w sieci i szczęśliwie zapisałam namiary. Wprawdzie, ubezpieczenia wkładu własnego nie oferują, natomiast jest on kilkukrotnie niższy niż w znanych sieciówkach (150 EUR vs 650 EUR). Oferta okazała się dla nas bardziej konkurencyjna niż inne „lotniskowe” (choć nadal nie jak dobra jak w sieci). Po nieudanych poszukiwaniach zadzwoniliśmy więc do Autoway Polska. W ciągu 20 minut nasze auto było już na lotnisku. Auto zostało dostarczone przez Caldera Car Rentals, którym Autoway Polska pośredniczy.
Na plus jest także to, że zasadniczo mogą dostarczyć auto w dowolne miejsce wyspy (rozważaliśmy także opcję z wynajmem w połowie wyjazdu). Ta opcja może być szczególnie przydatna dla tych, którzy decydują się na wypoczynek w bardzo małych miejscowościach bez dostępu do salonów wynajmu aut. Obsługa w języku polskim też może być pewnym ułatwieniem dla osób, którzy niezbyt dobrze czują się w załatwianiu formalności w języku angielskim.
@retrospekcje_aniPrzydał się wpis? Zajrzyj też na Instagrama!
Planujesz wakacje na Santorini? Zobacz inne posty powiązane z tą grecką wyspą: