
Zazwyczaj nie korzystam z oferty wycieczek grupowych. Wolę samodzielnie planować i we własnym tempie zwiedzać wybrane zakątki świata. Wyjątkiem stała się wyprawa do Cinque Terre, czyli malowniczego odcinka wybrzeża we włoskiej Ligurii, przy którym znajduje się pięć urokliwych miasteczek: Monterosso, Vernazza, Corniglia, Manarola i Riomaggiore. Taka opcja okazała się po prostu najwygodniejsza i najkorzystniejsza. Co najważniejsze – nie żałuję!
Park Narodowy Cinque Terre odwiedziłyśmy z mamą. Punktem wypadowym była piękna Florencja. Jednak dostanie się na wybrzeże okazało się pewnym problemem… Nie posiadam niestety prawa jazdy, a z Florencji do pobliskich miejscowości Genua i La Spezia nie ma żadnych bezpośrednich pociągów. Podróż koleją nie była więc ani wygodna (zwłaszcza dla mojej mamy, której chciałam oszczędzić przesiadek), ani rozsądna – dni w listopadzie są po prostu zbyt krótkie, by tracić czas na dojazd. Może latem rozważyłabym tę opcję, ale tym razem postawiłam na komfort i znalazłam wycieczkę grupową na viator.com.
Wycieczka po Cinque Terre – zorganizowana i objazdowa
Nasza wycieczka miała charakter typowo objazdowy. W każdym miasteczku spędziliśmy 1-2 godz., a przewodnik sprawnie kierował nas do kolejnych punktów widokowych. Również sama podróż była bezproblemowa – z Florencji do parkingu w pierwszym z miasteczek dotarliśmy w 2 godz. Plan był napięty, a narzucone tempo dość szybkie, ale dokładnie tego się spodziewałam. Wystarczyło, by (wprawdzie nieco powierzchownie) poczuć klimat liguryjskiej riwiery i nacieszyć oczy niesamowitymi widokami.
Miasteczka należące do Parku Narodowego Cinque Terre łączy linia kolejowa. Ruch samochodowy praktycznie nie istnieje. Zanim pod koniec XIX wieku rozpoczęto tu kładzenie torów, miasteczka były właściwie odcięte od świata. Dziś przejazd pomiędzy nimi zajmuje około 15 min. i to właśnie z tej opcji korzysta najwięcej turystów. Co ciekawa – duża część trasy biegnie w tunelach w skale! My odwiedziłyśmy cztery miasteczka z pięciu, wchodzących w skład Cinque Terre. Zrezygnowałyśmy z Corniglii, bo na to miejsce trzeba poświęcić nieco więcej czasu (którego nie miałyśmy) i jest bardziej wymagające kondycyjnie.
Manarola – romantyczne miasteczko na skale
Naszą podróż po Cinque Terre zaczęłyśmy od Manaroli. To maleńkie miasteczko, liczące mniej niż 400 mieszkańców. Wznosi się na wysokiej skale 70 m. nad poziomem morza. Nie ma tu piaszczystej plaży, są za to wielokolorowe domy, malownicze skaliste zejście do morza i niewielki port. Życie turystyczne toczy się przede wszystkim wzdłuż Via Renato Birolli – głównego deptaka, przy którym ulokowane są bary, restauracje i sklepiki.
Przystankiem obowiązkowym, a jednocześnie popularnym punktem widokowym i miejscem wykonania większości fotografii z miasteczka jest również Via dell’Amore, czyli ścieżka miłości, wykuta w skałach nad morzem:
Vernazza – perła Cinque Terre
Vernazza – drugi etap naszej podróży – to według mnie najpiękniejsze z widzianych przez nas miasteczek w Cinque Terre. Jest znana przede wszystkim z pocztówkowych, kolorowych domów z zielonymi okiennicami, mnie jednak najbardziej urzekł wcinający się w morze klif z ruinami zamku.
Dawniej były to umocnienia chroniące miasto przed atakiem od strony morza, dziś taras zamku pełni funkcję punktu widokowego. Przylegająca do niego wieża Belforte to jeden z symboli Vernazzy i widnieje na większości pocztówek z miasteczka. Warto też wejść w tunel biegnący pod skałami, który zaczyna się przy głównej (właściwie jedynej większej) ulicy. Można nim dojść bowiem na piękną, choć niewielką plażę.
Monterosso – obiad z widokiem na morze
Z Vernazzy udałyśmy się do Monterosso – miasteczka pięknego, choć też najbardziej komercyjnego. Bez wątpienia jest najlepiej rozwinięte pod względem infrastruktury turystycznej – znajdują się tu eleganckie hotele, wykwintne restauracje i duża plaża. Ale… czy na pewno właśnie o to tu chodzi? Monterosso jest podzielone na dwie części: nową z hotelami i restauracjami i starą z historyczną zabudową i ruinami zamku. Rozdziela je wieża Aurora na wzgórzu San Cristoforo. To tu, w starszej, pamiętającej okres średniowiecza, części miasteczka zatrzymałyśmy się na obiad. Nie musiałyśmy nawet zagłębiać się w wąskie uliczki – tuż przy brzegu znajduje się bowiem Ristorante Belvedere, serwująca przepyszne owoce morza. I ten widok na czystą, lazurową wodę!
Riomaggiore – prawdziwe życie w małym, włoskim miasteczku
Ostatnim punktem było dla nas Riomaggiore. Nieco odwróciłyśmy kolejność zwiedzania, bo to miasteczko znajduje się na trasie jeszcze przed miejscowością Monarola (zobaczyłyśmy je więc w drodze powrotnej). Zależało nam jednak, by wycieczkę skończyć jak najbliżej La Spezii, skąd już autokarem jechałyśmy do Florencji. W Riomaggiore zastał nas zapadający zmrok. To była więc doskonała okazja, by nieco wyciszyć się po dniu pełnym wrażeń i poobserwować prawdziwe życie – rybaków i innych mieszkańców przy swoich tradycyjnych, codziennych zajęciach. Było w tym coś uspokajającego i… autentycznego. Miła odmiana po komercyjnym Monterosso.
Samo miasteczko jest naprawdę niewielkie. Spacer od stacji kolejowej do plaży zajmuje jedynie 10 min. Warto jednak zatrzymać się na dłuższą chwilę, by nacieszyć oczy kolorowymi kamienicami zdającymi się stopniowo schodzić do morza i ułożonymi tarasowo winnicami.
Cinque Terre – do zobaczenia!
Do Cinque Terre wrócę no pewno. Jeden dzień to po prostu zbyt mało. Tym razem głównie jeździliśmy od miejsca do miejsca, a przewodnik wskazywał nam punkty widokowe. Następnym razem pozwolę sobie na więcej luzu (teraz po prostu nie było na to czasu, a sytuacji nie ułatwiał szybko zapadający zmrok…) i wybiorę się na trekking jedną z dobrze przygotowanych do tego tras. Będę delektować się widokami we własnym tempie.
Czy jednak następnym razem przyjadę tu latem? Niekoniecznie. Już w listopadzie turystów było naprawdę dużo i nie chcę sobie nawet wyobrażać, co dzieje się na wybrzeżu w wakacje… Cinque Terre po sezonie wydaje się o wiele przyjemniejsze!
Podoba Ci się włoskie wybrzeże? Zobacz inne najpiękniejsze miejsca we Włoszech nad morzem:
- Przepiękne Wybrzeże Amalfitańskie z miasteczkami takimi jak Amalfi, Positano, Ravello, Furore.
- Fantastyczne Positano.